Ewa Narloch, Futerał na rybę, praca dyplomowa, 1994.
Ewa Narloch, Futerał na rybę, praca dyplomowa, 1994.

4 dekady

Janusz Górski

Coraz częściej zdarza się, że muzea i galerie kupują najcelniejsze wytwory grafików projektantów, tak jak włączają do swoich zbiorów zdjęcia Helmuta Newton albo krzesła Jacobsena. Jednak dobrze zaprojektowane krzesło powinno być nie tylko ładne, ale i wygodne. A plakat, podobnie jak krzesło, przede wszystkim musi dobrze pełnić swoją funkcję, to znaczy skutecznie sprzedawać towar albo ideę. Jeżeli nie atakuje odbiorcy, nie wywołuje w nim pragnienia posiadania reklamowanego produktu, choćby był piękny, jest do niczego. Powtarzam: krzesło służy przede wszystkim do siedzenia, a książka do czytania. Ani książka, ani plakat nie mogą mieć wyłącznie wartości artystycznej, a do ich oceny nie zaprasza się wyłącznie krytyków sztuki. To prawda bardzo niepopularna w kręgach Akademii. Stąd tak wiele tu „artystycznych” plakatów, projektowanych wyłącznie z myślą o kolekcjonerach i rozlicznych biennale, albo książek „artystycznych”, których jedynym przeznaczeniem są galerie sztuki.


Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego.